Wycieczka do "Zagrody tatarskiej" w Radomsku
W słoneczny poranek 6 października uczniowie kl. II i III oraz 5,6-latki z oddziału przedszkolnego ze Szkoły Filialnej w Dubidzach wraz z opiekunami p. Aleksandrą Pierzgałą i Agnieszką Mesjasz uczestniczyli w wycieczce do „Zagrody Tatarskiej” w Radomsku. Celem wyjazdu było ukazanie warunków życia wsi w dawnych czasach, czynności gospodarskich, upraw polowych oraz tradycyjnych rzemiosł. Zagroda wybudowana w 1875r. jest ostatnim świadectwem odrębności terytorialnej, reliktem stylu architektonicznego, jaki występował w XIX-wiecznym Stobiecku Miejskim. Przetrwała do naszych czasów dzięki temu, że do początków XXI w. była zamieszkiwana. Od ostatnich właścicieli odkupił ją Urząd Miasta Radomska. W 2008r. została poważnie uszkodzona przez potężny huragan, jednak zniszczenia zlikwidowano i od 2011r. odrestaurowaną zagrodą opiekuje się Muzeum Regionalne im. Stanisława Sankowskiego w Radomsku. Pani przewodnik Barbara Sitek dokładnie zapoznała nas z poszczególnymi obiektami i ich wyposażeniem. Zagroda składa się z szopy-wozowni, domu, obory, dwóch wolno stojących stodół oraz drewutni i studni. Wszystkie budynki, oprócz murowanej obory, wzniesione są z drewna i kryte słomianą strzechą. W chałupie o układzie: sień, izba i komora urządzono ekspozycję z przełomu XIX i XX w. W izbie znajduje się piec, który kiedyś służył do ogrzewania pomieszczenia i gotowania. W domu występują sprzęty, które zaspokajały podstawowe funkcje bytowe rodziny chłopskiej, związane z wypoczynkiem, przygotowywaniem posiłków i ich konsumpcją, zabiegami higienicznymi, przechowywaniem dobytku i zapasów pożywienia, wychowywaniem potomstwa, a także-zaspokajaniem potrzeb religijnych. Obejście jest ozdobione kwiatami znanymi z dawnych wiejskich ogródków. Na terenie zagrody znajduje się również sad z jabłoniami. Po ciekawej lekcji muzealnej udaliśmy się do stodoły, gdzie uczestniczyliśmy w warsztatach gospodarstwa domowego „Kiszenie kapusty”. Poszatkowaną kapustę i startą marchewkę uczestnicy wycieczki mogli samodzielnie „ubijać” w drewnianym naczyniu. Po zakończonych zajęciach kapustę zabraliśmy ze sobą do szkoły i czekamy na produkt gotowy do spożycia.