Andrzejkowe zabawy
We wtorek 30 listopada obchodziliśmy andrzejki. W naszym przedszkolu to już tradycja i wspaniała okazja aby urządzić wesołą zabawę pełną wróżb, magii i radosnych przeżyć. Podobno najlepsza pora na wróżby to koniec listopada. Magiczny czas, gdy jesień ustępuje miejsca zimie. Z dawien dawna wierzono, że obecne wtedy wśród ludzi duchy mogą odsłonić tajemnice przyszłości. Przyszłość przepowiadano z wyglądu roślin lub zachowania zwierząt, z różnych przedmiotów oraz snów. Prześcigano się w pomysłach, by z najróżniejszych oznak wyczytać swoją przyszłość. Tyle o dawnych, ludowych wierzeniach, lecz tradycje wróżb andrzejkowych przetrwały do dzisiaj.
Wróżyć można na wiele sposobów. Warunek jest tylko jeden- trzeba mieć wyobraźnię i poczucie humoru, a wtedy świetna zabawa gwarantowana. Nasze przedszkolaki również chciały zajrzeć w przyszłość i sprawdzić co je czeka. Aby wróżby mogły się spełnić, wszyscy musieli wypowiedzieć magiczne zaklęcie: „Hokus-pokus, czary-mary, niech się spełnią andrzejkowe czary”. Każdy chętny mógł poznać imię swojego przyszłego ukochanego czy ukochanej przekłuwając igłą serce z imionami lub poznać imię wypisane „niewidzialnym atramentem”, które pojawiało się nad płomieniem świecy.
Każdy mógł poznać swój zawód, który będzie wykonywać w przyszłości, a także powróżyć sobie za pomocą wirującej butelki, czy też monet rzucanych za siebie. Także smakowity poczęstunek zawierał wróżbę na przyszłość. Nie obyło się też bez magicznej sztuczki, w której to każdy mógł wyczarować kolorowy wulkan. Czy wróżby się spełnią?- czas pokaże. Pewne jest to, że przyniosły nam one wiele radości i były okazją do wspólnej zabawy. Ten magiczny dzień wróżb i czarów bardzo podobał się wszystkim przedszkolakom i na długo pozostanie w naszej pamięci.