Morze, nasze morze…
Do tej wycieczki szykowaliśmy się już od jesieni. Wspaniały 4-dniowy pobyt uczniów klas siódmych i ósmych naszej szkoły wraz z opiekunami panią Agnieszką Krajewska, Magdaleną Bilską, Justyną Rełkowską i Małgorzatą Mesjasz powoli przechodzi do historii. Nie możemy jednak nie podzielić się naszymi wrażeniami i fotorelacją z wyjazdu.
W naszą wyprawę wyruszyliśmy 30 maja niemalże o wschodzie słońca. Pierwszym przystankiem na trasie wycieczki był piękny Toruń, gdzie zobaczyliśmy m.in. dom oraz pomnik Mikołaja Kopernika, krzywą wieżę, uroczą Starówkę oraz posmakowaliśmy toruńskich pierników. Kolejny przystanek to Sianożęty z szeroką, piękną plażą i wspaniałym ośrodkiem wypoczynkowym Madamaku, w którym nocowaliśmy, jedliśmy posiłki, graliśmy w siatkówkę plażową oraz bawiliśmy się na dyskotece. W drugim dniu, naszej wycieczki, zwiedziliśmy Kołobrzeg. Podczas spaceru z panią przewodnik zobaczyliśmy port, dzwon portowy, latarnię morską, dzielnicę uzdrowiskową oraz przepiękną szeroką plażę. Popołudnie drugiego dnia wycieczki minęło nam na wspaniałej zabawie, w czasie której, podzieleni na 5 drużyn, rywalizowaliśmy w budowaniu zamków na piasku. Wszystkie drużyny okazały się zwycięzcami tej rywalizacji i wszyscy uczestnicy otrzymali od opiekunów symboliczne nagrody w postaci lizaków. Trzeciego dnia naszej wyprawy wspięliśmy się po niezliczonej ilości schodków na najwyższą latarnię morską w Polsce, która znajduje się w miejscowości Gąski. Podziwialiśmy widoki rozciągające się z tarasu latarni. Popołudniu trzeciego dnia nadszedł czas na relaks w parku trampolin w Koszalinie. Szaleństwa i wspaniała zabawa na terenie parku trwały dwie godziny. Czwartego dnia opuściliśmy piękne morskie okolice i w drodze powrotnej do Nowej Brzeźnicy zwiedziliśmy Ciechocinek. Spacerując przy tężniach solankowych inhalowaliśmy drogi oddechowe i podziwialiśmy piękno parku uzdrowiskowego (fontanny, pawie, zegar kwiatowy, teatr letni).
Późnym wieczorem, ze śpiewem na ustach wróciliśmy na dziedziniec Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Nowej Brzeźnicy, gdzie na zakończenie całej wycieczki zatańczyliśmy Belgijkę. Już dziś planujemy kolejny wyjazd, bo jak wiadomo podróże kształcą, a my jesteśmy cały czas głodni wiedzy i ciekawi świata.