Wycieczka do Ojcowskiego Parku Narodowego i Krakowa
Długo oczekiwana wycieczka nareszcie doszła do skutku. Uczniowie klas czwartych i piątych, którym pandemia uniemożliwiła szkolne wyjazdy, 6 czerwca wyruszyli spod szkoły na dwudniową wycieczkę do Ojcowskiego Parku Narodowego i Krakowa.
W południowej części Jury Krakowsko – Częstochowskiej królują malownicze doliny rzeczne. Naszym celem pierwszego dnia była najciekawsza z nich – Dolina Prądnika i chroniący ją Ojcowski Park Narodowy. Najmniejszy z naszych parków narodowych potrafi oczarować pięknem . Zachwyciły nas zamek Pieskowa Skała i położona w bliskim sąsiedztwie Maczuga Herkulesa, która zdaje się przeczyć prawom grawitacji.
Kolejnym przystankiem na trasie było nowoczesne Muzeum Przyrodnicze im. W . Szafera, mieszczące się w dawnym budynku Hotelu pod Łokietkiem w Ojcowie. Uczniowie zobaczyli interaktywną, multimedialną wystawę poświęconą przyrodzie parku i obejrzeli film objaśniający historię powstania form krasowych. Kolejne atrakcje tego dnia to między innymi potężna Brama Krakowska, Źródełko Miłości i usytuowana 85 metrów nad Doliną Prądnika , długa na 230 m Jaskinia Ciemna. Kryje ona ciekawe nacieki i formy skalne. Zamieszkują ją nietoperze , o czym naocznie się przekonaliśmy. U jej wejścia zaprezentowano scenkę figuralną przedstawiającą neandertalska rodzinę. Z tarasu widokowego krajobraz zapierał dech (absolutnie nie było to zmęczenie wejściem!)
Po wyczerpującej wspinaczce i znacznie łatwiejszym zejściu udaliśmy się do Krakowa , który jest znakomitą wizytówką Polski. Wielość atrakcji sprawia, że poruszanie się po nim musi mieć jakąś strukturę – jeśli się chce poznać największe zabytki. Nasi podróżnicy więc zgodnie z planem stawili się na krakowskim Kazimierzu , historycznej, żydowskiej dzielnicy Krakowa. To właśnie tu mieści się Muzeum Obwarzanka, w którym interaktywnie przedstawiona została historia i tradycja wypieku tego najsmaczniejszego symbolu miasta. Obwarzanek sprzedawany jest codziennie w imponującej ilości 150 tysięcy sztuk i może poszczycić się ponad 600 - letnią tradycją. Wszyscy nasi wycieczkowicze własnoręcznie zrobili ten specjał i dostali ,oprócz pachnącego wypieku, dyplom czeladnika obwarzankowego. Następnie dotarliśmy do naszego hotelu, a po smacznej kolacji czekał nas zasłużony odpoczynek. Zbieraliśmy siły na kolejny pełen wrażeń dzień.
7 czerwca poszliśmy pozdrowić smoka wawelskiego, który niegroźnie zionął na nas ogniem, a potem weszliśmy na wawelski dziedziniec i ustawiliśmy się w kolejce do Katedry Wawelskiej.
W tych wnętrzach „mówią wieki”, bije Dzwon Zygmunta i odpoczywają snem wiecznym królowie.
Te wszystkie atrakcje pozostaną w naszej pamięci i z pewnością z upływem czasu uczniowie jeszcze bardziej je docenią. W dawnej stolicy Polski, gdzie się człowiek nie obejrzy, ma do czynienia z historycznym pięknem. Zwiedziliśmy Kościół Mariacki z niesamowitym ołtarzem Wita Stwosza, podziwialiśmy Bramę Floriańską, Barbakan, Sukiennice, Kościół Św. Wojciecha.
Ostatnim punktem programu wycieczki była wizyta w Muzeum Kościuszkowskim i wejście na Kopiec Kościuszki. Wszystkim bardzo się tam podobało, zarówno nowoczesne , interaktywne muzeum , jak i niesamowita panorama Krakowa ze szczytu kopca. Daliśmy radę, dumni byli z siebie szczególnie ci, którzy pokonali własne lęki . Zaimponowali nam – opiekunom i swoim kolegom.
Droga powrotna minęła nadzwyczaj szybko i o godzinie 21.30 stęsknieni rodzice w ulewnym deszczu odbierali swoje skarby, a my już planujemy kolejne wyjazdy, bo taka ekipa zasługuje na następne podróże.
fot.: Karolina Kmieć