" [...] A teatr jest po to, żeby wszystko było inne niż dotąd."
9 kwietnia 2018 r. - po kilkakrotnych przesunięciach premiery - Szkolny Teatr "Skrzydła" wystawił dla całej szkoły spektakl "Nie tylko Czerwony Kapturek". Nie mnie oceniać, czy była to sztuka udana, chciałam raczej przybliżyć, dlaczego w ogóle ją wystawiliśmy.
Chcieliśmy uczcić Międzynarodowy Dzień Teatru, który przypada 27 marca. W tym miejscu jeszcze raz dziękuję uczniom, którzy wzięli udział w konkursie teatr przybliżającym i gratuluję wyróżnionym - Błażejowi Kwaśniakowi z klasy III a, Wiktorowi Kwaśniakowi z klasy VI a oraz całej klasie II.
Nasze przedstawienie miało jednak także inną misję. Nie wiem, czy obejrzeliście dokładnie dekorację na drabinkach sali (piękne ilustracje autorstwa Dawida Garbca z VII a!) i hasła, które aktorzy prezentowali na początku i w trakcie finału. NIE TYLKO, NIE ZAWSZE, NIE KAŻDY, FANTAZJA, KREATYWNOŚĆ, ARTYZM. U nas Wilk ma poczciwe serce i lubi poezję, a Leśniczy to samochwała, który w niewielkim stopniu przyczynił się do happy endu. Nie ograniczyliśmy się tylko do Czerwonego Kapturka i zmieniliśmy baśń, bo chcieliśmy zaprotestować przeciwko schematom. Teatr opiera się na wyobraźni i kreatywności. Przenosi z realności w inny wymiar, gdzie wszystko jest możliwe. Wyżej - w świat sztuki i kultury. Teatr zmienia rzeczywistość i ludzi (dobiegały mnie co prawda rozmowy, ale myślę, że zdaliście egzamin na chociaż trochę przemienioną, grzeczniejszą niż zwykle publiczność).
Dziękuję wszystkim moim aktorom i ludziom, którzy okazali pomoc, szczególnie współreżyserującej ze mną spektakl Pani Elwirze Maciuch. Przedstawienie chciałabym zadedykować nauczycielom, życząc im i sobie, byśmy nie czuli się w szkole jak Zielony Kapturek. Odkładam na razie motyle skrzydła do rekwizytorni - może jeszcze się przydadzą.