Wyobraźcie sobie...
Siedziba Polskiej Akademii Nauk, sala im. Stanisława Staszica. Samo południe 15 czerwca 2018 r. Dookoła nas uczniowie i uczennice z całej Polski, głównie jednak z wielkich miast: Krakowa, Warszawy, Łodzi, Opola, Torunia... Niektórzy odbierają nagrodę po raz trzeci, piąty, szósty z rzędu, niektórzy publikują już własne książki tłumaczone na inne języki...
Kamila Klimczyk z klasy IV b z PSP im. Jana Długosza w Nowej Brzeźnicy (o której raczej nikt nie słyszał) odbiera nagrodę za 3. miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Polonistycznym "Z poprawną polszczyzną na co dzień". Bezcenne!
W drodze do Warszawy nie docierało do mnie, dokąd jadę. Wydawało mi się, że to zwyczajny dzień. Dopiero na samej gali zaczęłam się troszkę stresować - zwłaszcza, kiedy poproszono mnie na środek. Potem obawy zniknęły. Po uroczystości wybrałyśmy się na lody.
W tym artykule celowo nie zamieścimy zdjęć, poza jednym początkowym. Kultura masowa przyzwyczaiła nas do oglądania obrazków, odzwyczaiła zaś od wysiłku. Cierpi na tym język polski - ubożeje, zamiera. Niektóre jego elementy (choćby litera "ę") niedługo trafią na listę "gatunków zagrożonych wyginięciem"... Nie zamieścimy zdjęć, bo Kamilka osiągnęła sukces w słowie pisanym, literaturze. To ona ma pobudzać wyobraźnię, a nie na odwrót.
Sama nie wiem, kiedy polubiłam pisanie własnych tekstów. Zawsze "władanie" słowami sprawiało mi radość i satysfakcję. Czytając książki, zwracam uwagę na niektóre wyrażenia i zapamiętuję je. Uwielbiam też tworzyć własne fabuły. W ten sposób powstają moje opowiadania.
Język ma moc. Może stwarzać nowe, nieistniejące światy, przenosić nas w najbardziej niewyobrażalne rzeczywistości. Kto czyta książki i umiejętnie korzysta z bogactwa języka, żyje w wielu wymiarach. Mogąc mieć ocean, nie ograniczajcie się do kałuży...
Życzę Kamilce wypłynięcia na wszystkie oceany świata, a nawet wszechświata - by spełniło się jej marzenie o pisarstwie.